Czy Twoje dziecko szaleje na punkcie zwierzątek z balonów do modelowania? A może chcesz, żeby oszalało też na punkcie ich twórcy, czyli… Twoim! Oto jak możesz wykorzystać balony do modelowania i skręcania jako kreatywny prezent.
W jeden z ostatnich weekendów lata pojechaliśmy całą rodziną zwiedzić kolejny kawałek odrestaurowanej Pragi. Tam, przy pięknym, ceglanym kompleksie muzeum Koneser, natknęliśmy się na przebranego za klauna sztukmistrza, który snując opowieści, skręcał balony do modelowania. Dzieci piszczały z radości i oczywiście każde chciało dostać swojego własnego pieska, kwiatek czy małpkę.
Cena tej drobnej przyjemności na szczęście nie była zbyt wygórowana, jednak szybko przeliczyłam sobie w głowie jej faktyczny koszt. 10 balonów można kupić w Empiku już za niecałe 6 zł. W Internecie natomiast znalazłam paczki po 100 balonów za niecałe 20 zł. Tymczasem za figurkę złożoną z jednego do trzech balonów trzeba było zapłacić od pięciu do piętnastu złotych.
Ten kwiatek powstał w 3 minuty między pospiesznym śniadaniem a wyjściem do pracy.
Na próbę kupiłam mniejszą paczkę i rzuciłam mężowi wyzwanie. Skręcanie balonów do modelowania wymaga pewnych umiejętności, ale nie jest niczym, czego nie dałoby się nauczyć z YouTube’a w jeden wieczór. Zwłaszcza, że większość rodziców ma już w domu pompkę: do wózka, roweru czy piłki.
Tak zaczęła się nasza przygoda z balonami do skręcania i modelowania. Pierwszy powstał kwiatek, drugi – piesek, następnie – najprostszy ze wszystkich – rapier. Jeszcze w tym samym tygodniu dołączyły do nich słoń, łabędź i osiołek. Mąż zdecydowanie się wciągnął, a ja z szerokim uśmiechem na twarzy odnotowywałam kolejne zalety tego prezentu.
Zalety balonów do modelowania i skręcania:
Nowa umiejętność
Zestaw balonów kupiony osobie dorosłej lub starszemu dziecku stanowi wyzwanie do zrobienia czegoś, czego najprawdopodobniej nie próbowali nigdy wcześniej. Powstałe w ten sposób cuda są efektowne, a ich wykonanie okazuje się całkiem proste. Prezent zachęca więc do rozwoju i daje satysfakcję ze zdobycia nowej umiejętności, którą można wykorzystać m.in. robiąc upominki innym.
To drzewo zrobiła bez żadnej instrukcji pięciolatka, bawiąc się balonami i nie wiedząc, co jej z tego wyjdzie.
Prezent ad hoc
Niecały tydzień po rozpoczęciu przygody z balonami do skręcania i modelowania zostaliśmy zaproszeni na imprezę rodzinną. Krewni poinformowali nas, że nie oczekują od nas prezentu, ale głupio nam było przyjść z pustymi rękoma. Wpadłam wtedy na pomysł, żeby mąż szybko skręcił pieska z żółtego balonika, na którym wpiszemy imię jubilata i wszyscy się podpiszemy. Dwulatek nie posiadał się z radości, a skręcanie kolejnych zwierzątek stało się jedną z niezaplanowanych atrakcji imprezy.
Personalizowany piesek. Można też zachęcić dziecko, żeby samo namalowało coś na zwierzątku.
Prezent, który ucieszy i dzieci, i rodziców
Czy skręcony balonik do modelowania może być pamiątką na lata? Tak, jeśli zrobisz dziecku z nim zdjęcie. Nie zagraci jednak Twojego mieszkania na długie miesiące, gdyż najdalej po paru tygodniach zejdzie z niego powietrze. Nie jest to może prezent z gatunku „zero waste”, za to wpisuje się w modny obecnie minimalizm. Kiedy dasz go bowiem czyjemuś maluchowi, jego rodzice spojrzą na Ciebie z wdzięcznością, nie musząc się zastanawiać, gdzie mają upchnąć kolejną wielką zabawkę.
Prezent spersonalizowany
Czy balon do modelowania może być spersonalizowany? Oczywiście. Wystarczy spojrzeć na rzeźbę z balonu, którą dostałam od męża na urodziny. Kto widział moją kolekcję prawie 200 figurek sów, ten wie, że zwierzątko nie zostało wybrane przypadkowo. ?
Sowa, którą dostałam na urodziny. zrobiona jest z dwóch balonów i ma z tyłu obręcz do zakładania na głowę,
Kobiecie swojego życia zamiast dmuchanego pieska wręcz bukiet kwiatów w jej ulubionym kolorze. Dziecku skręć ulubione zwierzątko, dorysuj buźkę i podpisz jego imieniem. Chłopcy (także ci dorośli) oszaleją z radości na widok szabli, najlepiej od razu dwóch, żeby mogli w czasie imprezy wprowadzić je w ruch. Jeśli dajesz rapiery rodzeństwu, wykorzystaj długą klingę do napisania „Miecz Magdy Walecznej” albo „Szabla Dzielnego Daniela”.
Najprostsza figura z możliwych: jedno skręcenie i gotowe!
Jeśli i Ty chcesz, żeby dziecko przestało ciągnąć Cię za rękaw i jęczeć za każdym razem, kiedy zobaczy ulicznego artystę z balonami, zainwestuj parę złotych i namów swoją drugą połówkę na wejście w jego rolę. Dobra zabawa gwarantowana!
A kiedy już opanujesz podstawy (czyli po jakichś 15 minutach), koniecznie pochwal się swoimi arcydziełami na naszym fan page’u!
Dobre rady:
– Najbardziej popularne balony do modelowania i skręcania to 260 Q. Co to oznacza? Jest to informacja o ich rozmiarze. Te balony po nadmuchaniu mają 2 cale (ok. 5 cm) grubości i 60 cali (ok. 150 cm) długości i to na nich bazuje większość tutoriali.
– Pompki do wózka, piłki czy roweru nadadzą się tylko, jeśli będą miały odpowiednią końcówkę. Szczęśliwie dobrą pompkę do balonów zamówisz w bardzo niskiej cenie w tych samych sklepach, co balony. Naszą, dwustronną (czyli szybciej pompującą) kupiliśmy w Sklepie Animatora.
– Pamiętaj, żeby zawsze zostawić parę centymetrów nienadmuchanego balona, żeby mieć miejsce na skręcanie.
– Oto najlepsza strona z instrukcjami, jaką znalazł mój Mąż: http://balloonotherapy.blogspot.com/ Do każdego opisu (po angielsku) dołączona jest instrukcja video oraz rysunki startowe ze schematem, który ułatwia odnalezienie punktów zgięć/łączeń na balonie.
– Polecam Ci też mistrza skręcania balonów: Masayoshiego Matsumoto. Oto strony, na których możesz obejrzeć jego niesamowite dzieła z balonów do modelowania: Pinterest, Instagram, BoredPanda, BrightSide.
Zostaw komentarz