Czy marzyła Ci się kiedyś taka sława, żeby pisali o Tobie w gazetach lub mówili o Tobie w telewizji? Na dłuższą metę może to być męczące, ale jednorazowe publiczne uznanie zasług dowartościowuje niczym Oscar za całokształt twórczości. Taka właśnie idea przyświecała mi kilka lat temu, kiedy wymyślałam prosty videoprezent składkowy dla swojego narzeczonego.
Zainspirowała mnie koleżanka, która poprosiła nas o nagranie życzeń na urodziny swojego chłopaka. Każdy miał się nagrać oddzielnie, w dowolnym miejscu i w dowolny sposób. Ona przed imprezą złożyła nasze nagrania w całość i odtworzyła chłopakowi. Dla mnie największą wartością tego prezentu była różnorodność filmików oraz to, że do życzeń mogły się też dołączyć osoby nieobecne na przyjęciu. Nie lubię jednak kopiować pomysłów innych jeden do jednego, a już zwłaszcza jeśli chcę zaangażować do udziału ich autora. Stąd pomysł, żeby zamiast życzeń przyjaciele nagrali swoją odpowiedź na pytanie:
Z czym kojarzy Ci się Solenizant?
Skąd pomysł na taki prosty videoprezent składkowy?
W tym prezencie wzorowałam się na formacie telewizyjnym, w którym znani ludzie opowiadają o swoich osobistych spotkaniach z jakimś celebrytą. Mój narzeczony miał być właśnie tym celebrytą: absolwentem prestiżowej uczelni, wybitnym sportowcem i podróżnikiem, co potwierdziłam na nagraniu materiałem zdjęciowym z własnego archiwum. Nasi znajomi natomiast w dniu jego 25. imienin opowiadali, skąd go znają i jakie wzbudza w nich skojarzenia.
Nagranie rozpoczęłam od znalezionej w Internecie czołówki Wiadomości TVP. Podczas imprezy rzuciłam niby to mimochodem, że oglądałam niedawno ciekawe wydanie serwisu informacyjnego, które chciałabym wszystkim pokazać. Następnie odtworzyłam nagranie z włożonej wcześniej do komputera narzeczonego płyty. Po czołówce zaskoczony solenizant obejrzał zapowiedź, którą nagrałam sama ze statywu przed biblioteką uniwersytecką, ubrana w oficjalny strój, ze złożoną szarą parasolką w roli mikrofonu. Po 35-sekundowym wstępie zaczęły pojawiać się plansze z imionami i nazwiskami wypowiadających się osób i ich nagrania.
Trudności w tworzeniu prostego videoprezentu składkowego i jak możecie je pokonać
Jak to zwykle z tego typu prezentami składkowymi bywa, może Ci się zdarzyć, że wyślesz maile z zaproszeniem do udziału do bardzo wielu osób, a otrzymasz nagrania od mniej niż połowy. Tak właśnie było w moim przypadku. Nie musisz się jednak za bardzo tym martwić. Wystarczy Ci kilka nagrań, żeby stworzyć całkiem różnorodny filmik. W videoprezencie dla mojego narzeczonego część osób nagrywała się w domu, siedząc na kanapie, jedna osoba, przechadzając się po krakowskiej starówce, jedna nagrywała się specjalnie w miejscach, jakie kojarzyły jej się z solenizantem, a dwie nagrały mini-teledysk ze swoimi skojarzeniami wypisanymi na przyczepionych w ciekawych miejscach karteczkach. Nie muszę chyba dodawać, że sama paleta skojarzeń też okazała się imponująca.
Możesz też zdziwić się, że nie wszyscy właściwie zrozumieją instrukcję. Na przykład większość nagra zarówno swoje skojarzenia, jak i życzenia, a niektórzy tylko te ostatnie. Ale nie martw się – da się to całkiem nieźle zgrać. Ja na początku ustawiłam nagrania, które najbardziej odpowiadały moim wyobrażeniom i wpisywały się w format „znani ludzie opowiadają o swoim znajomym – celebrycie”, później te, które trochę od niego odchodziły, a na koniec puściłam wycięte fragmenty nagrań, które zawierały same życzenia.
Całość, złożona na przykład w Windows Movie Makerze, nie musi być długa. Mój filmik zamknął się w 8 minutach, narzeczony był zachwycony, a ja zmotywowana do tworzenia kolejnych videoprezentów (w tym video-życzeń na chrzciny córki oraz składkowego teledysku na 30. urodziny męża, o którym przeczytasz we wpisie: Teledysk na urodziny kibica).
Dobre rady:
– Złożone nagrania życzeń lub wypowiedzi to jeden z prostszych videoprezentów. Jeśli jednak nie wiesz, jak się za nie zabrać albo chcesz przymierzyć się do czegoś trudniejszego, polecam wpis pt. „Z kamerą wśród gości – jak nagrać teledysk i nie popełnić podstawowych błędów”, w którym tłumaczę, jak nagrać teledysk w prezencie.
– Jeśli chcesz, by ktoś w dniu swojego święta poczuł się celebrytą, możesz też wręczyć mu personalizowaną gazetę, która świetnie sprawdzi się na urodziny, imieniny czy też wieczór panieński. Artykuł do takiej gazety mogę napisać za Ciebie!
Zostaw komentarz