3 sposoby na to, jak efektownie podarować nagranie

Prezenty, zwłaszcza te kreatywne, nie zawsze mają postać materialną. Jak w takim przypadku je podarować, żeby wyglądały efektownie, trafiły do odległego adresata lub mogły czekać na niego wśród innych upominków koło tortu urodzinowego, weselnego lub pod choinką? Z pomocą czytelników znalazłam trzy dobre sposoby na to, jak podarować komuś nagranie.

Jeszcze kilka lat temu podarowanie komuś nagrania nie stanowiło żadnego problemu. Wystarczyło wypalić je na płycie CD, wydrukować zaprojektowaną samodzielnie okładkę i zapakować pudełko w papier prezentowy. Sama wręczałam takie prezenty i proponowałam to rozwiązanie we wpisie o piosenkach dla mamy.

Niestety płyty CD nieodwracalnie wychodzą z użycia; coraz mniej laptopów ma wbudowane stacje dysków, a funkcje komputerów stacjonarnych przejmują smartfony, tablety i telewizory plazmowe. Jak się w tym odnaleźć?

Jak efektownie podarować nagranie – trzy sposoby

1. Pendrive

2. Karta pamięci

3. Link do pobrania

Jak ja podarowałam nagranie?

Z problemem tym zmierzyłam się, kiedy postanowiłam podarować swoim krewnym nagrane przez nas kolędy. Oczywiście moglibyśmy stanąć przed choinką i je zaśpiewać, tak jak w przypadku piosenki na weselu, ale byłby to prezent jednorazowy. Mi natomiast zależało na tym, żeby dziadkowie mogli słuchać śpiewu wnuczki przez cały okres świąteczny, zwłaszcza po tym, jak od nich wyjedzie.

Wierzę też, że potraktują nasze nagranie jako prezent na lata, bo przecież zupełnie inaczej brzmi przedszkolak, inaczej dziecko wczesnoszkolne, a inaczej nastolatek. Między innymi dlatego warto nagrywać dzieci regularnie.

W związku z tym, że miał to być prezent pod choinkę dla dziadków i pradziadków, od razu odrzuciłam pomysł z linkiem. Z pozostałych dwóch możliwości zdecydowałam się na pendrive, gdyż uznałam, że będzie dla dziadków łatwiejszy w użyciu.

Wybrałam jeden z najtańszych modeli, jakie znalazłam (ku mojemu zdziwieniu można bez problemu kupić zarówno kartę jak i pendrive o pojemności kilku gigabajtów za niecałe 20 zł!), a następnie dorobiłam do niego kartkę, na której umieściłam wszystko to, co znalazłoby się na okładce płyty CD, czyli świąteczne tło, nasze zdjęcie i listę utworów.

Co jeszcze znalazło się w prezencie nagranym na pendrive?

Po nagraniu kolęd na pendrivie zostało jeszcze dużo miejsca, którego żal było nie wykorzystać. Dołożyliśmy więc nasze zdjęcia, których nie wysłaliśmy nigdy mailem, oraz śmiech naszych dzieci. Dziadkowie będą mogli umilać sobie nimi dzień lub wgrać je na komórkę i używać jako naszych zdjęć profilowych i dźwięków połączeń od nas.

Którą z tych możliwości Ty uważasz za najlepszą? A może masz jakieś inne pomysły na to, jak podarować komuś nagranie? Podziel się w komentarzach!

Dobre rady:

– Nie odkładaj przygotowania prezentu na ostatnią chwilę! Chociaż z samym nagraniem możesz uporać się w mniej niż godzinę, musisz liczyć się z nieprzewidzianymi utrudnieniami. Ja choć nosiłam się z pomysłem nagrania kolęd od wczesnej jesieni, chciałam poczekać, aż córka się ich lepiej nauczy. Poza tym jakoś głupio było mi zaczynać przed Adwentem. Niestety w grudniu co i rusz któreś z nas było chore, więc nagrywaliśmy się na raty, a i tak przez infekcje gardeł jakość naszego śpiewu pozostawiała wiele do życzenia.