Jak świętujecie okrągłe urodziny? Czy staracie się zrobić z tej okazji coś wyjątkowego? Ja właśnie taki postawiłam sobie cel, wysyłając 30 kartek z podziękowaniami z okazji swoich 30 urodzin.
Długo zastanawiałam się, jak upamiętnić swoje 30. urodziny. Rozważałam m.in. quiz pt. „Czego jeszcze nie wiesz o Asi”, prezentację zdjęć z ostatnich 30 lat oraz jakąś zabawę z plakatami przedstawiającymi poszczególne etapy mojego życia. Jak pewnie zauważyliście, wszystkie te pomysły koncentrowały się na mnie. Ale o ile w przypadku wieczoru panieńskiego (organizowanego przez świadkową) nie miałabym nic przeciwko temu, o tyle z okazji trzydziestki postanowiłam stoczyć walkę z egocentryczną częścią swojej natury i uświetnić okrągłe urodziny inaczej.
30 kartek z podziękowaniami
W dniu swoich 30. urodzin postanowiłam wysłać kartkę z podziękowaniami do 30 osób, które miały najistotniejszy wkład w moje życie: były dla mnie autorytetem, wspierały mnie, gdy tego potrzebowałam, pokazały mi wartości, za którymi warto podążać, ukształtowały moje myślenie lub nadały kierunek moim działaniom. W ten sposób chciałam wyrazić swoją wdzięczność oraz uświadomić tym osobom, jak ważne jest to, co robią.
Gromadzenie adresów
Większość z nich wciąż odgrywa w moim życiu dużą rolę. Z pięciorgiem straciłam kontakt, a z dwojgiem nigdy wcześniej go nie nawiązałam. Skompletowanie ich adresów nie było zatem prostą sprawą. Adresy nieznajomych osób publicznych znalazłam w Internecie. Do pozostałej piątki próbowałam dotrzeć tak, by kartka była dla nich niespodzianką. Niestety, zabrałam się do tego zbyt późno i ostatecznie w kilku przypadkach musiałam bezpośrednio prosić zainteresowanych o adres. Dzięki temu jednak przegadałam na Facebooku dwa przemiłe wieczory z moimi przyjaciółkami z dawnych lat, z których jedna zdążyła zmienić nazwisko, a druga urodzić syna.
Do kolejnej napisałam na adres rodziców, u których mieszkała, kiedy wymieniałyśmy długie, ręcznie pisane listy. Wychowawcy z podstawówki nie udało mi się wytropić w Internecie, ale na Facebooku znalazłam jego syna, któremu bardzo spodobał się mój pomysł. Do innej nauczycielki postanowiłam napisać na adres szkoły. Choć już tam nie uczy, liczę na to, że ktoś z grona pedagogicznego przekaże jej korespondencję.
Kartki z podziękowaniami od środka
Po lewej stronie rozkładanych kartek wkleiłam wydrukowany tekst wyjaśniający okazję ich wysłania. Po prawej zaś odręcznie wpisywałam teksty indywidualnych podziękowań.
Zdecydowanie szybciej i taniej byłoby powysyłać kartki z podziękowaniami w formie elektronicznej, ale miałyby wtedy znacznie mniejszą wartość. Zastanówcie się z resztą sami. Czy zdarzyło Wam się postawić na półce czy komodzie otrzymaną od kogoś kartkę? A wydrukowany, otrzymany przez Internet mail?
Co dał mi ten prezent?
Wysyłanie kartek z podziękowaniami dało mi bardzo dużo satysfakcji i okazji do wspomnień, a także do zastanowienia się, co tak naprawdę było i jest w moim życiu ważne i komu to zawdzięczam. Przede wszystkim doceniłam osoby, które dodały mi tak potrzebnej w życiu pewności siebie i te, które dały mi przykład odważnej, żywej wiary; te które wspierały moje zainteresowania i były przy mnie, kiedy stawiałam pierwsze kroki w nowych miejscach, a także te, które akceptowały mnie taką, jaka jestem i uczyły tego samego wobec innych, pokazując mi, że inaczej nie znaczy gorzej.
Jeśli właśnie szykujecie się do obchodów okrągłej rocznicy urodzin, polecam Wam skupić się nie tylko na bilansie swoich sukcesów i porażek (tego drugiego z resztą w ogóle nie polecam), ale także na pomyśleniu o wszystkich osobach, które je umożliwiły.
A może sami jesteście taką osobą, tylko nikt jeszcze Wam o tym nie powiedział? Jeśli to w moje życie wnieśliście znaczący wkład, sprawdźcie dokładnie swoją skrzynkę!
Dobre rady:
– Gromadzenie adresów zacznijcie z dużym wyprzedzeniem. W przeciwnym razie może się okazać, że osoba, na której informacje liczyliście, właśnie wyjechała na urlop i nie sprawdza przez tydzień maila.
– Wierzcie mi, że 30 kartek z podziękowaniami to dużo, w związku z czym każda najdrobniejsza czynność, taka jak przycięcie wydrukowanych podziękowań, przyklejenie ich, wpisanie daty, zaklejenie koperty, zaadresowanie kartki czy przyklejenie znaczka – pomnożona razy trzydzieści – zajmuje znacznie więcej czasu, niż można by się spodziewać.
– Rozważcie wydrukowanie swojego adresu (zwrotnego) na naklejkach. Ja z pewnością zrobię tak, jeśli będę realizować podobny pomysł przy kolejnej okrągłej rocznicy.
– Teksty indywidualnych podziękowań spiszcie w jednym miejscu przed wpisaniem ich na kartki. Dzięki temu zostaną z Wami po ich wysłaniu i będziecie mogli do nich wrócić, kiedy adresaci będą Wam dziękować za pamięć i kiedy sami będziecie chcieli sobie przypomnieć, jak wielu osobom macie za co być wdzięczni.
Super pomysły,bardzo twórcze?pozdrawiam i dziękuję?