Prezent dla Mikołaja – jak kreatywnie rozdać świąteczne prezenty

Czy wiesz, że w krajach anglosaskich jest tradycja zostawiania ciasteczek oraz szklanki mleka dla Mikołaja, który przychodzi w nocy podrzucić prezenty? W zeszłym roku moi polscy znajomi opowiedzieli mi o innym pomyśle na prezent dla Mikołaja – takim, którego święty zupełnie się nie spodziewał!

Na niebie widać pierwszą gwiazdkę. Rodzina zasiada do stołu. Świąteczne potrawy znikają błyskawicznie. W tle słychać śpiew kolęd. I wreszcie nadchodzi ten moment, kiedy ktoś – w tym przypadku głowa rodziny – zakłada symboliczną czerwoną czapkę z pomponem i podchodzi do choinki, żeby rozdać pozostałym prezenty. Ale co to? Na pierwszym prezencie leży duża koperta podpisana „PREZENT DLA ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA”. Mikołaj otwiera ją, zdziwiony, i czyta na głos:

„Kochany Mikołaju!

Wiemy, że rozdawanie prezentów, to wcale niełatwe zadanie. W tym roku chcieliśmy Ci pokazać, jak bardzo jesteśmy wdzięczni za wszystko, co dla nas robisz i też przygotowaliśmy dla Ciebie prezenty. Znajdziesz je w kopertach pod choinką. Ale najpierw poproś wszystkich, żeby każdy znalazł swoją, schowaną pod obrusem.”

Mikołaj podnosi wzrok znad kartki, a rodzina już zagląda pod swoje talerze i wyciąga przygotowane niespodzianki. W każdej kopercie znajduje się kartka z tajemniczą listą wyrazów (na każdej kartce inną, np. 1. Afryka, 2. Zielony, 3. Maj, 4. Paryż, 5. Karp, 6. Renifer).

Mikołaj sięga po kolejną kopertę leżącą pod choinką.

„Kochany Mikołaju!

Ile tu prezentów! Naprawdę dałeś radę przynieść je tu sam? Wobec tego muszą bardzo boleć Cię plecy. Zasługujesz na porządny masaż karku i ramion. Wybierz, kto ma Ci go zrobić!”

Pod spodem znajduje się lista sześciu kontynentów. Mikołaj wybiera Afrykę. Każdy gość patrzy na swoją kartkę, a zięć wyraźnie blednie. Ale Mikołajowi się nie odmawia. W przeciwnym razie to on mógłby odmówić wydania prezentu, na który czekało się cały rok! Zięć idzie więc posłusznie w stronę choinki i robi Mikołajowi trzyminutowy masaż ku radości teścia i uciesze reszty rodziny. Kiedy śmiechy cichną, wdzięczny Mikołaj nurkuje pod choinkę i wręcza zięciowi pierwszy prezent. Następnie bierze do ręki kolejną kopertę…

Pomysły na prezent dla Mikołaja

Zabawa trwa w najlepsze, do czasu aż skończą się koperty lub prezenty pod choinką.

Wśród innych pomysłów na prezent dla Mikołaja znalazły się:

• zaśpiewanie kolędy,
• deklamacja wiersza,
• odegranie skeczu
• nakarmienie ciastem…

Za każde dobrze wykonane zadanie Mikołaj dawał prezent.

Zasady

Dużą zaletą tego prezentu dla Mikołaja jest losowość. W domach z dużą liczbą małych dzieci osoba przebrana za Mikołaja często prosi je o powiedzenie wierszyka lub zaśpiewanie piosenki, ale raczej nie wymaga tego od osób dorosłych. W tej rodzinie w zeszłe święta w Wigilii uczestniczyły same osoby pełnoletnie. Gdyby Mikołaj miał wywoływać ich po imieniu i wymyślać im zadania, pewnie nie zostałby wymasowany przez zięcia. Za to kiedy najpierw czytał, co też takiego trzeba będzie zrobić, a dopiero później losową metodą wybierał gościa, każdy przez cały czas drżał o to, czy tym razem nie wypadnie na niego. Ponadto nie można było Mikołajowi nic zarzucić, bo przecież to nie on wymyślał zadania.

I co Ty na to? Wyobrażasz sobie takie rozdawanie prezentów? Myślę, że i tej rodzinie ciężko było je sobie wyobrazić, póki ktoś nie wpadł na ten pomysł i go nie zrealizował. Za to wspomnienia z tego kreatywnego prezentu dla Mikołaja zostaną im na długo.

Dobre rady:

– Zadania na kartkach i listy do Mikołaja możesz napisać wierszem! Będą wtedy znacznie ładniej brzmiały!

– Im zabawniejsze zadania, tym lepiej, zwłaszcza, jeśli w zabawie uczestniczą głównie dorośli. Zamiast wyrecytowania wiersza, można jako prezent dla Mikołaja zlecić opowiedzenie dowcipu lub odegranie skeczu, jeśli uznacie, że biedny Mikołaj może mieć już dosyć deklamacji.

– Ze względu na losowość zabawy zadania powinny dać się wykonać przez wszystkich gości. Możesz jednak dopisać drobnym druczkiem, że Mikołaj ma prawo do zmiany wykonawcy, gdyby na przykład jakieś nader wymagające zadanie padło na niezbyt już sprawną babcię lub bardzo wstydliwego wnuka.