W przedświątecznym sezonie możemy znaleźć wiele porad na temat wybierania prezentów. Nie zawsze jednak przy szukaniu idealnego upominku kierujemy się tym, jaki niesie przekaz. O tym właśnie napisała dla Was Joanna Piekarska, autorka bloga Notatki Terapeutyczne.
Jak wybieramy prezenty?
W niektórych sklepach internetowych znaleźć można konkretne propozycje prezentów dla różnych osób – są podzielone na kategorie typu „dla mamy”, „dla dziadka”, „dla chłopaka”. Często słyszy się też, że prezent należy wybrać zgodnie z upodobaniami i zainteresowaniami osoby, którą chcemy obdarować. To całkiem niezły trop, przy założeniu, że znamy tę osobę wystarczająco dobrze. Może to też być dodatkowa motywacja do tego, żeby więcej się dowiedzieć o naszych bliskich, zapytać o ich marzenia, pasje, sposoby spędzania wolnego czasu… Ale tym razem chciałabym popatrzeć na proces wybierania prezentu z trochę innej perspektywy. Proponuję, żebyśmy zadali sobie pytanie:
„Co chcę wyrazić za pomocą tego podarunku?”
Jest to pytanie o to, co chcemy poprzez prezent powiedzieć osobie, której go dajemy. Co mamy w sercu, kiedy o niej myślimy. Czego jej życzymy, w czym chcielibyśmy ją wesprzeć, co uważamy za ważne w naszej relacji. Bo prezent to sposób wyrażenia tego, co czujemy. W naszej kulturze najbardziej oczywistym przykładem jest pierścionek zaręczynowy – to prezent, który mówi „Chcę z tobą przeżyć życie”. Ale nie tylko pierścionek zaręczynowy niesie ze sobą głębsze znaczenie. Prezent sam w sobie jest już komunikatem: „Myślałem o tobie”, „Chciałem cię czymś obdarować”, „Troszczę się o ciebie”. Co więcej może on mówić? Ano właśnie – zależy, co to takiego.
Co mówią nasze prezenty?
Kiedy kupujemy zapalonemu gitarzyście komplet dobrych strun, mówimy mu w ten sposób: „Wspieram cię w twojej pasji, to super, że grasz!”. Jeśli obdarowujemy naszą drugą połówkę biletami na samolot do miejsca, gdzie zawsze chciała pojechać, mówimy: „Twoje marzenia są dla mnie ważne i chcę, żebyś je spełniała”. Mówimy też: „Znam cię dobrze, jestem na ciebie uważny, wiem, co lubisz”. Gdy dajemy zabieganej młodej mamie bon do kosmetyczki wraz z propozycją, że zajmiemy się przez ten czas maluchem, mówimy: „Troszczę się o to, żebyś odpoczywała, miała chwilę dla siebie”. A kiedy obdarowujemy kogoś własnoręcznie upieczonym ciastem, może to znaczyć: „Chciałam ci zrobić przyjemność i włożyłam w to dużo serca”.
Czy zawsze właściwie rozumiemy otrzymywane podarunki?
Oczywiście, jeśli ktoś się postara, to każdy prezent można odebrać na opak. O otrzymanym w prezencie terminarzu można pomyśleć: „No tak, wypominają mi, że jestem niezorganizowany”. O zestawie luksusowych kosmetyków – „Czyżby ofiarodawca uważał, że za mało o siebie dbam?”. Można, tylko po co? W ten sposób psujemy sobie radość z bycia obdarowanym. I może się zdarzyć, że ktoś prezent od nas zinterpretuje przeciwko sobie, jako krytykę czy wyrzut… Ale zawsze jest takie ryzyko, gdy decydujemy się na bardziej osobisty prezent, zamiast kupić kolejny raz skarpetki albo świeczkę z Mikołajem.
Co zrobić, żeby prezent był trafiony?
Zachęcam Was więc do tego, żebyście zadali sobie pytanie: „Co chcę za pomocą swojego prezentu powiedzieć”. To może pomóc, kiedy nie mamy pomysłu. Często takie postawienie sprawy pomaga uruchomić kreatywność, a może przy okazji prowadzić do cennych wniosków dotyczących naszych relacji z bliskimi. A w końcu o to w dawaniu prezentów chodzi – o pielęgnowanie relacji. Prawda?
KILKA SPRAWDZONYCH POMYSŁÓW NA PREZENTY ŚWIĄTECZNE ZNAJDZIECIE W DZIALE POLECANE – BOŻE NARODZENIE.
Nazywam się Joanna Piekarska. Jestem dziennikarką, mediatorką i psychoterapeutką w trakcie szkolenia. Na blogu notatkiterapeutyczne.pl dzielę się wiedzą o psychoterapii w prosty i przystępny sposób. Wyjaśniam, o co chodzi, jak to działa i w czym może pomóc. Odpowiadam na pytania, rozprawiam się z mitami, zachęcam do refleksji nad uczuciami. Robię to, ponieważ jestem przekonana, że to jeden z najlepszych prezentów, jakie możemy samym sobie zrobić.
Tym razem zamiast dawać Wam dobre rady, mam dla Was zagadkę:
Niektóre kreatywne prezenty niosą ze sobą jasny i bezpośredni przekaz. Za pomocą czekoladek Merci z podziękowaniami wyrażamy swoją wdzięczność, na personalizowanym serduszku wpisujemy najlepsze życzenia dla pary młodej lub innej osoby, a poprzez listę powodów, dla których kogoś lubimy lub kochamy wzmacniamy w nim te cechy lub zachowania i dajemy do zrozumienia, że są dla nas ważne.
A jaki przekaz niosą ze sobą następujące kreatywne prezenty?
– Podchody,
– zaśpiewana dla kogoś piosenka,
– własnoręcznie wykonana gra planszowa?
Czekam na Wasze sugestie w komentarzach!
Zostaw komentarz