Czy trzymiesięczne niemowlę może przemówić rodzicom do rozsądku za pomocą piosenki? Czy tata może podczas kąpieli wcielić się w rolę mydła? Czy dziecko, które jest jeszcze za młode na przedszkole, może jeździć autostopem? I czy zęby mogą kochać się jak wariaty? Odpowiedź na wszystkie te pytania brzmi: tak! Trzeba tylko umiejętnie pozmieniać teksty dobrze znanych piosenek i koniecznie je zapisać, żeby stworzyć kreatywny prezent dla dziecka w postaci śpiewniczka.
Kilka osób prosiło mnie o inspiracje na dzień dziecka. Nasze dziecko jest jeszcze za małe, żeby zachwycić się kreatywnym prezentem. Szczerze powiedziawszy jest mu obojętne, czy bawi się nową czy starą zabawką. Ważne, żeby w zabawie uczestniczyli rodzice. Nie znaczy to jednak, że nie przygotowujemy jej kreatywnych prezentów. Po prostu z wręczeniem ich zaczekamy do czasu, kiedy będzie je mogła docenić. Jednym z takich upominków jest śpiewniczek z piosenkami pisanymi specjalnie dla niej.
W pewnym stopniu zainspirowała mnie do tego babcia, która podarowała mi „Zbiór piosenek i wierszy milusińskich trzech pokoleń”. W niewielkim zeszycie w kratkę z turkusową okładką wpisała odręcznie teksty 93 piosenek, rymowanek i wierszyków dla dzieci, które ozdobiła własnymi rysunkami. Większość z nich pamiętam dobrze z dzieciństwa, ale część słów z pewnością zagubiłaby się w zakamarkach pamięci, gdyby nie ten zeszycik. Nie mam wątpliwości, że jest to najcenniejszy i najpiękniejszy prezent, jaki kiedykolwiek dostałam od babci.
Obecnie wiele piosenek da się bez problemu znaleźć w Internecie. Nawet, jeśli zapomni się ich melodię, z pomocą przychodzi np. You Tube. Nie znajdziemy jednak w sieci piosenek pisanych specjalnie dla nas. Wiem, że wielu rodziców takie wymyśla. Kiedy nasza córka była zbyt mała, żeby rozumieć nasze słowa, zdecydowanie więcej do niej śpiewaliśmy niż mówiliśmy, przerabiając teksty różnych szlagierów. Jeśli którąś przeróbkę uznaliśmy za udaną, zapisywaliśmy ją na komputerze. Robimy tak z resztą do teraz.
Zachęcam Was do podzielenia się w komentarzach Waszą „dziecięcą” twórczością! Na dobry początek kilka przykładów z naszej rodziny [w miejscach, gdzie wpisałam „córka”, pojawia się dwusylabowe imię naszej pociechy]:
Wózkostop [na melodię „Autostop” Karin Stanek]
Jedziemy wózkostopem, jedziemy wózkostopem.
W ten sposób możesz, córko, pojechać na spacer.
Gdzie chodnik prosty jest, tam śmiało, mamo, jedź.
I nie martw się co będzie potem.
Ref. Wózkostop, wózkostop, wsiadaj córko dalej hop.
Rusza wóz, będzie wiózł, nas do parku dziś ten wóz.
Jedziemy wózkostopem, jedziemy wózkostopem.
Ej udał się nam model Jedo Fyn i jego szofer.
Choć słońce świeci fest, parasol od tego jest,
By chronić córkę przed ukropem.
„Kąpiel” [na melodię „Mydło lubi zabawę” Fasolek]
Córka lubi zabawę w swym wiaderku pod wodą
Każda taka zabawa jest dla Córki przygodą
Tata wszystko umyje, nawet uszy i szyję
Włosy będą pachnące jak kwiatki na łące.
„Cztery zęby” [na melodię „Cztery słonie”]
Cztery zęby, Córeczki zęby
Każdy ochotę ma na otręby
Ten górny lewy, ten dolny prawy
Szczerzą się podczas zabawy
Małe mleczne, bielutkie ząbki
Takie w usteczkach Córci porządki
Ten górny prawy, ten dolny lewy
Gryzą mamę bez potrzeby
Cztery mleczaki, fajne chłopaki
Bez nich obiadek byłby nijaki
Choć jeszcze uśmiech jest szczerbaty
Kochają się jak wariaty
I wreszcie gratka dla fanów Pocahontas:
„Córkahontas” [na melodię „Kolorowy wiatr”]
Ty masz mnie za głupią zgrywuskę
Lecz choć tyle lat przeżyłeś, urosłeś wzdłuż i wszerz
I mądry jesteś tak, że aż słów podziwu brak
Dlaczego, powiedz mi, tak mało wiesz, o mnie wiesz…
Na łóżku gdy pieluchę mi zdejmujesz
Chcesz bym leżała spokojniutko tak
Lecz ja próbuję się-ę porozumieć
I przekazać ci-i o mnie kilka prawd
Ty myślisz, że są ludźmi tylko ludzie
Którzy skończyli osiemnaście lat
Lecz ja wiem, że ten świat to także dzieci
Noworodki, niemowlęta tak jak ja
To nie tobie na złość drę się na głos w każdą noc
I nie wbrew tobie ciągle ulewam
Musisz wreszcie to zrozumieć całkiem jasno
Ja-a po-o pro-ostu-u ta-ak mam
Ja-a po-o pro-ostu-u ta-ak mam
Pobiegnij z wózkiem leśnych duktów szlakiem
Załóżmy chustę w pełne słońca dni
Zanurzmy się w wiaderku kąpielowym
I choć raz o ich cenach nie mów mi
Ulanie jest mą siostrą, kupka bratem
A każda kropla mleka to mój druh
Jesteśmy połączonym z tobą światem
A natura ten krąg życia wprawia w ruch
Uśmiechać każde dziecko się chce.
Skąd to wiedzieć masz, skoro wkurzam cię?
To nie tobie na złość drę się na głos w każdą noc
I nie wbrew tobie ciągle ulewam
Musisz wreszcie to zrozumieć całkiem jasno
Ja-a po-o pro-ostu-u ta-ak mam
Musisz dbać o mnie
Być na dobre i na złe, i na złe
Ja bardzo… kocham cię!
Dobre rady:
– Rymy mogą być częstochowskie, a liczba sylab nie musi się zgadzać idealnie. Ważne, że piosenkę piszecie Wy i że piszecie o Waszym dziecku lub do Waszego dziecka.
– Nie musicie przerabiać całej piosenki. Czasami zabawny lub trafny refren wystarczy.
Mam nadzieję, że już niedługo będę śpiewać piosenki ze śpiewniczka razem z moim dzieckiem.